Na samym początku jest przygoda… Tak, wyjazd do Anglii „za praca” jest przez wielu uważany jako taka właśnie przygoda. Jedziemy do innego kraju, pewnie przy okazji trochę zarobimy i pewnie za jakiś czas wrócimy do lepiej funkcjonującej gospodarczo ojczyzny. Jednak po pewnym czasie okazuje się, że powrót do Polski oznacza w pewnym stopniu rezygnację z tego co się ma.
Życie w Anglii – zalety
Wbrew pozorom, życie w Anglii ma wiele zalet. Pierwszą z nich są oczywiście zarobki. Nie jest mitem słynne zresztą w Polsce zdanie mówiące o tym, że w Anglii można zarobić kilkakrotnie więcej niż tu. Nawet po krótkim pobycie za kanałem La Manche uzmysławiamy sobie, jak wiele dzieli nasz kraj od bogatych krajów tak zwanego Zachodu.

Kolejną zaletą którą zauważy każdy kto mieszka w Anglii, jest o wiele bardziej przyjazny… fiskus. Angielski odpowiednik naszego Urzędu Skarbowego pracuje o wiele skuteczniej, jednocześnie nie obarczając podatników tak wieloma przepisami, jak to ma miejsce w Polsce. Nie bez podstawy można więc stwierdzić, że prowadzenie działalności w Wielkiej Brytanii jest o wiele prostsze.
Dużą zaletą życia w Anglii jest… jego znacznie ciekawsza niż w Polsce „wersja”. Wielka Brytania to kraj wielkich możliwości. Nic nie stoi na przeszkodzie, by na jej obszarze móc się szybko rozwijać zawodowo. Poza tym życie w Anglii jest o wiele tańsze, co przekłada się na większą liczbę atrakcji i miejsc, które możemy zobaczyć.
Życie w Anglii – wady
Nie oznacza to jednak, że życie w Anglii to wyłącznie pasmo sukcesów. Wiele osób, które z jakimś tam kapitałem wyjechały do UK, mają teraz problemy, by zarobić na swoje codzienne utrzymanie. Co ważne – dotyczy to również osób ze stosunkowo wysokim wykształceniem.
Wadą życia na terenie UK jest również trudny dojazd. Co prawda nawet z Polski kursują szybkie busy do Anglii, jednak nie ma co ukrywać – odległość między tymi dwoma państwami jest zbyt duża, by móc wpaść do rodzinnego domu na weekend. Chyba, że przyjeżdżamy tylko po to, by zjeść obiad.
Wadą mieszkania w Anglii jest też… słaba kuchnia. Nie oszukujmy się, ta w wersji „typowo polskiej” jest o wiele smaczniejsza. Powód jest prozaiczny – nasza kuchnia zwykle czerpie z bogactwa naturalnych składników. W przypadku kuchni angielskiej nie jest już to takie oczywiste.
Ostatnią wadą, która od razu „rzuca się” na człowieka w UK jest… pogoda. Nie ma co ukrywać – na terenie tego kraju deszcze i mgły to standard. Raczej nie uświadczymy tu takich pięknych wakacji, jak to na przykład w Polsce bywało…
